Syrena i Polonez z Kutna. Reaktywacja polskich marek powoli staje się realna

Polski Polonez

Jeszcze kilkanaście lat temu można było spotkać je na drodze, a dziś planuje się ich nową produkcję i to w wersji elektrycznej. Mowa o Polonezie, który jest polską marką produkowaną od 1978 roku najpierw przez Fabrykę Samochodów Osobowych na Żeraniu, a następnie przez koncern Daewoo. Teraz, tak jak wcześniej Syrenę, słynną markę próbuje wskrzesić FSO z Kutna. Kiedy w końcu pojedziemy elektrycznymi Polonezami?

Syrena FSO z Kutna – Vosco, które nie będzie jedyne

Firma FSO z Kutna przygotowała niespodziankę – ambitne plany już w przyszłym roku zakładają wypuszczenie na rynek nowej elektrycznej Syreny. Oczywiście firma nie ma praw do nazwy, w związku z czym auto będzie jeździło pod nazwą Vosco. Jest to pojazd mały, miejski i całkowicie elektryczny. Jego zasięg ma sięgać 200 km, choć mówi się także o testach 250 km. Nowa Syrena będzie więc powielała funkcjonalność sławetnej poprzedniczki, w której można było jechać głównie na krótkich trasach, a ładowność nie była zachwycająca. Plany firmy są jednak ambitne i w końcu może się okazać, że polska motoryzacja odżyje.

Dalekosiężne plany elektrycznego Poloneza

Ale przy okazji prezentacji elektrycznego auta inspirowanego Syreną 105 powstał także pomysł, by pokazać światu polskie produkcje kultowych przed laty modeli. Mowa choćby o Polonezie. Dziś FSO Kutno stara się o prawa do nazwy, ale już pokazano prototyp. Ma on oczywiście wiele cech chwilowych, więc do całkowitego wyglądu nie ma co przywiązywać wagi, jednak trzeba pamiętać, że w przypadku Syreny było bardzo podobnie. Nie wiadomo więc, jaka będzie szczegółowa tablica parametrów technicznych. Na więcej informacji trzeba będzie na pewno poczekać kilka lat.

Małoseryjna produkcja kultowych aut sprzed lat

Na Vosco inspirowanym Syreną oraz Polonezie świat elektryków z Polski ma się nie kończyć FSO z Kutna chce wypuścić małe serie pojazdów nawiązujących do polskiej motoryzacji sprzed wielu dekad. Na liście jest więc legenda peerelu (także negatywna) Nysa, słynna, pierwsza Warszawa czy dwa auta typowo polskie i bardzo nietypowe, a więc odpowiednik dzisiejszego Smarta – Mikrus – oraz sportowy pojazd, który nigdy nie wszedł do produkcji – Ogar. Nie wiadomo, jak spełnią się plany firmy i czy rzeczywiście uda się wypuścić na rynek choćby seryjnie produkowane Syreny w formie Vosco, ale niewątpliwie dobrze trzymać kciuki za takie inicjatywy, bo odrodzenie polskiej motoryzacji jest w interesie każdego zmotoryzowanego w kraju.